Opolskie Forum Motoryzacyjne

Panthero

OSK, któremu można zaufać - kompetencja, życzliwość, miła atmosfera no i solidne przygotowanie do egzaminu. Mi Strażaka polecił kolega, który zdał za pierwszym razem. Historia lubi się powtarzać Razz

Ja także zdałem za pierwszym i gorąco polecam ten ośrodek:)

Ania J.

Witam!
Pragnę przekazać obiektywne spostrzeżenia z nauki jazdy w firmie OSK STRAŻAK. Jestem spoza Opola , ukończyłam kurs w swoim mieście, na którym kiepsko mnie przygotowano do egzaminu , gdyż właściciele byli bardziej skupieni na swoich interesach niż kursanta.Sama musiałam o wszystko się prosić np. o naukę parkowania, ruszanie na wzniesieniu , wyjazd do Opola itp. , Na efekty takiego podejścia długo nie trzeba było czekać.Pierwszy i drugi egzamin oblany. Zdecydowałam się na wykupienie jazd doszkalających w OSK STRAŻAK sugerując się dobrą opinię. No i opłacało się. Moim instruktorem był Pan Tomek O. Człowiek kompetentny , otwarty na współpracę , nie podarował żadnego błędu , wszystko wychwycił swym wnikliwym okiem. Z pokorą przyjmowałam Jego uwagi i starałam się eliminować błędy.No i opłacało się .Podeszłam do egzaminu z pewnością ,że coś potrafię Very Happy Very Happy i odniosłam sukces. Egzamin zdany , nawet pan egzaminator mnie pochwalił za dobrą jazdę DUŻY POZYTYW I PODZIĘKOWANIE kieruję w stronę Pana Marka , a w szczególności Pana Tomka za życzliwość , sumienne i rzetelne podejście do kursanta oraz za bardzo miłą atmosferę na jazdach .Życzę powodzenia zdającym ,a instruktorom rozsądnych kursantów.
Wszystkiego dobrego.
Serdecznie pozdrawiam i raz jeszcze polecam OSK STRAŻAK.
Ania

Aga

Może nie jestem obiektywna, ale dopiero po dodatkowych jazdach w strażaku z Panem Markiem zdałam w końcu ten egzamin. Co prawda nie szczędził mi czasami gorzkich słów, ale w końcu po to chodziłam na te dodatkowe jazdy aby dowiedzieć się co robię źle i to skorygować. Naprawdę polecam TEN OŚRODEK i tego Instruktora, a doświadczenie uwierzcie mi mam spore jeśli chodzi o dodatkowe jazdy. Najczęściej instruktor siedział i albo za dużo nie mówił albo wręcz chwalił "dobrze Agatko, troszkę wolniej i będzie dobrze, rewelacja", a na egzaminie okazywało się że tak źle, tak nie można.