Opolskie Forum Motoryzacyjne
Informacje, opinie o opolskich drogach, serwisach, ośrodkach szkolenia i inne ciekawe sprawy
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Opolskie Forum Motoryzacyjne Strona Główna
->
Zdałem
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Opolskie Forum Motoryzacyjne
----------------
Egzaminy
Szkoły Nauki Jazdy
Stare forum
Zdałem
Nie zdałem
Gdzie jeżdziłem
Obsługa
Polecam
Nauka Jazdy
Nie Polecam
Instruktorzy
Ranking szkół
Przepisy - zmiany i porady
Opolskie drogi
Dwa ( lub trzy ) Kółka
Cztery Kółka
Odwiedź Portal OPOLSKAJAZDA.PL
Humor
Badania Lekarskie i Psychologiczne Kierowców
Badania Lekarskie
Badania Psychotechniczne
Pomoc Drogowa
Komisy
Linkownia
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
elea
Wysłany: Nie 20:05, 25 Sty 2009
Temat postu: za drugim razem
a ja dołączę do nielicznego jak widzę grona osób, które na opolski WORD nie będą specjalnie narzekać
nawet pomimo faktu, że zdałam za drugim razem
Co do czekania na egzamin (zarówno pierwszy jak i poprawka) to chyba miałam trochę szczęścia, bo na pierwszy czekałam po teorii niecałe 3 tygodnie, a poprawkę miałam również niecałe 3 tygodnie po pierwszym podejściu Very Happy Tak więc narzekać nie mogę.
Za pierwszym podejściem przegrałam z własnymi nerwami i oblałam na łuku (lusterko o słupek przy cofaniu Sad ). A zaczynało się bardzo pozytywnie, bo pogoda dopisała i ruch na mieście miał być podobno niewielki, a i egzaminator okazał się bardzo miłym i spokojnym panem w średnim wieku. Widocznie było zbyt pięknie żeby mogło być jeszcze piękniej Wink
Drugi raz zapowiadał się już gorzej - piątek, godziny szczytu no i fatalna pogoda. Ale - paradoksalnie - może właśnie to pomogło Wink. Bo kiedy zmoknięta dotarłam do WORDu, to było mi już w zasadzie wszystko jedno co się dalej wydarzy Wink. Tym razem też trafiłam na egzaminatora (na oko) po 50tce, co prawda ten już może nie był tak uśmiechnięty, za to bardziej konkretny - od razu do rzeczy, maska, światła raz-dwa, łuk, górka i na miasto - i może oszczędny w słowach, ale jednak życzliwy. Tak więc w sumie podczas jazdy wogóle się nie stresowałam i starałam się jechać tak jak na kursie. Oczywiście było kilka błędów, ale każdy tylko przy pierwszym podejściu, tak więc do ośrodka wróciłam tak jak z niego wyjeżdżałam, czyli w lewym przednim fotelu za kierownicą Wink. Na koniec jeszcze dobre rady na przyszłość (tę za kółkiem oczywiście) i gratulacje .
Na koniec taka mała porada dla wszystkich, którzy będą zdawać: nie słuchajcie "opowieści z krypty" jaki to egzamin jest straszny, a egzaminatorzy wredni i złośliwi. Owszem, jest trochę stresu - jak przy każdej tego typu okazji - ale najważniejsze to nie dać sobie wmówić, że będzie strasznie i beznadziejnie. Najgorzej jak się uwierzy, że "to jest ten zły, na pewno mnie obleje" - jeśli z takim nastawieniem podejdziemy do człowieka, to on to nastawienie odwzajemni.
Na prawdę - to działa - przetestowałam na sobie samej, bo od samego początku nie dałam sobie nigdy wmówić, że jakikolwiek egzaminator może być wcieleniem zła i z premedytacją chcieć mnie oblać. I faktycznie - dwa razy miałam egzaminatorów bardzo w porządku, a oblanie za pierwszym razem było wyłącznie "zasługą" moją i moich nerwów.
Tak więc OPTYMIZM górą
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin